W ćwierćfinale play-off Stelmet Enea BC Zielona Góra ponownie na prowadzeniu! Mistrzowie Polski wczoraj wygrali w Radomiu z Rosą 71:60 i w serii do trzech wygranych spotkań prowadzą 2-1.
Po meczach w Zielonej Górze był remis 1-1. Pierwsze starcie Stelmet wygrał, ale w drugim lepsza okazała się Rosa. We wtorek podopieczni Andreja Urlepa wzięli rewanż za porażkę na własnym parkiecie i ponownie prowadzą.
Rzeczywiście biało-zieloni zaczęli świetnie od prowadzenia 14:0, ale przewaga jeszcze w pierwszej kwarcie zaczęła się zmniejszać, a do przerwy był już remis 40:40. Spora była w tym zasługa Michała Sokołowskiego, który w końcówce drugiej kwarty trafił trzy „trójki” z rzędu. Trzecia kwarta to rzutowa niemoc jednych i drugich, ale w czwartej odsłonie rządzili już zielonogórzanie. Najskuteczniejszym graczem był Martynas Gecevicius, którzy zdobył 17 punktów, trafiając 5 z 7 „trójek”. Obrona to był klucz do zwycięstwa, a w niej świetną pracę wykonał m.in. Filip Matczak, autor również 7 punktów w meczu.
W czwartek mecz nr 4 o 17:45, jeżeli Stelmet wygra zamelduje się w półfinale, jeśli wygra Rosa, będzie piąty, decydujący mecz w Zielonej Górze w niedzielę. W półfinale czeka już Anwil Włocławek, który we wtorek po raz trzeci pokonał PGE Turów, tym razem w Zgorzelcu 93:72.