Młodzieży też się należy… głos w miejskich sprawach. Szczególnie tych, które dotyczą ich bezpośrednio. Przed młodzieżowymi radnymi miasta drugiej kadencji niemałe wyzwanie. Ich poprzednicy wprowadzili bowiem kilka udogodnień i usprawnień dla swoich rówieśników.
Nie ma jednak rzeczy, której nie da się jeszcze poprawić. Stąd nasze pytanie, co młodzi radni chcą zmienić czy wprowadzić.
To zależy, kto jaką rolę przyjmie w tym samorządzie. Jeżeli na przykład jest to przewodniczący, to na pewno powinien dążyć do doskonałości tej rady. A jeżeli działa w prezydium – to do zmian na płaszczyźnie Zielonej Góry. W naszym mieście brakuje wielu miejsc dla młodych i konsultacji z nimi, czego oczekują. A jeśli będę zwykłym członkiem tej rady, to postaram się dzielnie reprezentować zielonogórską młodzież.Adrian Kozimor
Niektórzy ponownie objęli mandat młodzieżowego radnego. Nowe osoby w składzie zamierzają więc kontynuować ich pomysły.
Na pewno będziemy kontynuować program „Karta Młodych”, którą wprowadziła poprzednia kadencja. Oprócz tego wiele projektów narodzi się w trakcie. Jesteśmy młodzi i pełni pomysłów. Niech więc Młodzieżowa Rada Miasta rozwija się z kadencji na kadencję i wpływa na życie młodych, bo taka jest nasza główna misja.Sandra Michalska
A czego z myślą o młodzieży jeszcze w mieście brakuje?
Myślę, że będziemy pracować nad stworzeniem strefy dla młodych – miejsca, gdzie będzie można odpocząć, spędzić czas ze znajomymi. Spróbujemy też zorganizować imprezy zgodnie z potrzebami młodych.Monika Mazepa
Niezależnie od tego, czy młodzi ludzie w radzie debiutują, czy mają za sobą kilka lat pracy, każdy z nich dostał szansę, by stać się wzorem dla swoich kolegów i koleżanek. Może dzielić się swoimi pomysłami, wykorzystywać zdolności, uczyć nowych rzeczy i promować obywatelskie postawy, np. udział w wyborach.
W Młodzieżowej Radzie Miasta Zielona Góra zasiada 25 osób. Są to uczniowie zielonogórskich szkół średnich. Ich kadencja potrwa 2 lata.