– Podoba mi się istotna zmiana, jaką zauważyłem wśród projektów. Oprócz takich typowych, gdzie jest budowa chodnika czy ulicy, pojawiły się zadania na pograniczu inwestycyjnym – mówi o Budżecie Obywatelskim 2019 przewodniczący Zielonogórskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego. Tomasz Lehman cieszy się z tego, że zgłoszone zadania są rzeczywiście obywatelskie, bo bliskie społecznym i użytkowym potrzebom zielonogórzan.
Dostrzegł m.in. pomysł na utworzenie programu wsparcia seniorów czy zakup różnych sprzętów. Znalazło się jednak i miejsce na kilka słów krytyki – w stronę miasta:
To nie jest działanie bardzo mocno promowane przez miasto i pokazywane dużo wcześniej, żeby mieszkańcy mogli poczytać, czym są te działania. Gdy wczytuję się w to, co na co mogę zagłosować, nie wszystko jest dla mnie jasne. Nie zawsze wiem, co oznaczają niektóre elementy, a nigdzie nie mogę znaleźć informacji. Oczywiście dane grupy mogą promować swoje pomysły na Facebooku i tak robią, ale nie chodzi o to, żebym jako osoba głosująca musiał szukać informacji. Fajnie by było, gdyby miasto zadbało o to, by promocja była lepsza. I tak w tym roku jest troszkę większa.Tomasz Lehman
Przewodniczący ZRDPP uważa też, że finansowanie niektórych zadań z budżetu obywatelskiego jest dziwne. To np. inwestycje wieloetapowe, jak dokończenie kanalizacji czy chodnika.
W tamtym roku Tomasz Lehman miał możliwość przyjrzeć się budżetowi zakulisowo. Należał do komisji weryfikacyjnej, która oceniała wnioski.
Wtedy niektóre propozycje zadań były dziwnie, teraz również się pojawiły, dlatego nie bardzo mnie dziwią. Są rzeczy, które dziwią pozytywnie: te na pograniczu inwestycji i elementu miękkiego. Takie będę polecał do wybierania, ponieważ chyba bardziej spełniają one wymóg obywatelskości. Na te cele miasto na pewno nie przeznaczyłoby nigdy pieniędzy.Tomasz Lehman
Głosowanie w budżecie obywatelskim trwa do końca miesiąca. Więcej na temat inicjatywy – w całym zapisie audycji Rozmowa na 96 FM.
Rozmowa na 96 FM – Tomasz Lehman