Porażką 0:3 z Pniówkiem Pawłowice Śląskie drużyna Falubazu Zielona Góra przypieczętowała swój los i opuściła III ligę. Drużynie nie pomogły nawet przeprowadzone zimą roszady, w tym na stanowisku trenera.
Falubaz po rundzie jesiennej zajmował w tabeli przedostatnie miejsce. Wtedy nastały zmiany. Posadę trenera po Jarosławie Misiu objął Andrzej Sawicki, wcześniej szkoleniowiec Arki Nowa Sól. Właścicielami zespołu zostali Robert Dowhan i Zdzisław Tymczyszyn, którzy wykupili udziały klubu i spłacili część zadłużenia. Maciej Murawski, były reprezentant Polski został pełnomocnikiem zarządu ds. sportowych. Plany były ambitne, ale rzeczywistość ponownie te plany w Zielonej Górze zweryfikowała.
Po zakończeniu rozgrywek w sezonie 2017/2018 zajmowali oni ponownie przedostatnie miejsce. Gorsza od zielonogórzan była tylko Polonia Głupczyce. W 34. spotkaniach Zielona Góra uzbierała 33 punkty. Falubaz zaliczył bardzo słaby początek rundy wiosennej przegrywając 7 spotkań, co nie ułatwiało utrzymania się w III lidze co było celem głównym.
Liczby to jedno, a obraz jaki zostawia po sobie zespół to drugie. Jeśli chodzi o grę to świetne mecze Falubaz przeplatał z bardzo słabymi, ale nawet lepsza postawa na boisku nie dawała zielonogórzanom punktów.
Cała rozmowa z trenerem piłkarskiego Falubazu Andrzejem Sawickim poniżej.