KULTURA:LUBUSKIE:WOŚPZIELONA GÓRA:

Bloodstock, czyli krwawe żniwa [Pol’And’Rock Festival]

Do Kostrzyna nad Odrą po raz 13. zawitało Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Zielonej Góry. Rekordu nie udało się pobić, ale i tak organizatorzy wracają zadowoleni.

Mimo że żar lał się z nieba, kilkanaście litrów krwi polało się z żył. 1360 dawców odwiedziło dwa mobilne punkty poboru krwi. Krew zebrana podczas 4 dni na Pol’And’Rock Festival w pierwszej kolejności zasili lubuskie i wielkopolskie szpitale. O szczegółach rozmawialiśmy z Krzysztofem Piwowarczykiem:

Jak sama statystyka mówi, 15% naszej populacji ma grupę krwi Rh – i tej krwi najbardziej potrzebujemy. Apeluję o odwiedzenie naszych punktów. To jednak ratuje życie. Głównie młodzież pojawiała się podczas festiwalu. Cieszy nas to, że pojawiają się osoby, które oddają tę krew pierwszy raz. Cieszymy się, że Ci ludzie będą mówić, że po raz pierwszy oddali swoją krew właśnie na Pol’And’Rocku. Są osoby, które oddają krew raz w roku i to właśnie tutaj u nas na festiwalu. Pierwsze kroki stawiają u nas, a dopiero potem idą się bawić.Krzysztof Piwowarczyk

Sponsorem relacji z Pol’And’Rock Festival są:

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00