Z Paradyża przeniesiemy się na dwór Marii Kazimiery Sobieskiej, do Anglii czy Włoch. Oczywiście dzięki muzyce, która powstawała w kilku wiekach i epokach. Pod koniec tego tygodnia rozpoczyna się festiwal „Muzyka w Raju”.
Organizatorem wydarzenia jest fundacja Canor. Poprzez festiwal promuje muzykę dawną na Ziemi Lubuskiej. Pomaga też jednak zwrócić uwagę na muzyczny potencjał regionu, który wciąż jest do odkrycia.
Partnerem festiwalu jest Urząd Marszałkowski. Stąd zaproszenie, jakie do Lubuszan kieruje marszałek Elżbieta Polak:
Co roku wstępem do muzycznej uczty w Paradyżu jest cykl koncertów „Przedsionek Raju”. Właśnie dobiega on końca. Artyści grali m.in. w Letnicy, Ciborzu i Nowej Soli. W tym roku organizatorzy odnotowali świetną frekwencję – liczba słuchaczy z trzech tysięcy skoczyła do prawie sześciu. – Trochę nam pomógł Antonio Vivaldi – uważa Cezary Zych. Właśnie twórczość tego kompozytora dominowała w programie artystycznym „Przedsionka”. A są ku temu powody, bo muzyk był związany z obecnym województwem lubuskim.
Jedną z wykonawczyń muzyki dawnej, zarówno podczas Przedsionka Raju, jak i Muzyki w Raju, jest Jesenka Balic Zunic. Artystka urodziła się w Chorwacji, a wychowała w Danii. Gra na dawnym instrumencie viola d’amore. Poniżej próbka improwizacji barokowej.
Jesenka Balic Zunic, improwizacja barokowa
Viola d’amore zawdzięcza swój dźwięk orientalnemu pochodzeniu – hinduskiemu bądź perskiemu. W Europie znalazł się dzięki międzynarodowym kontaktom z muzykami i kupcami z Włoch.
Jesenka Balic Zunic wystąpi m.in. w pierwszym dniu festiwalu, 17 sierpnia o 19:00. Festiwal muzyki dawnej „Muzyka w Raju” potrwa do 25 sierpnia. Łącznie melomani wysłuchają w Paradyżu 22 koncertów. Program – na stronie muzykawraju.pl.