– Spotykamy się z ludźmi, którzy uczą nas patrzeć sercem. Bo oczywiście ważne są nowe chodniki, ale najważniejsze – kto po tych chodnikach chodzi. Tak o laureatach nagród kulturalnych i Złotych Dukatów Lubuskich mówiła marszałek Elżbieta Polak. Wyróżnienia zostały wręczone podczas gali w Lubuskim Teatrze.
Nagrodę kulturalną otrzymał m.in. Alfred Siatecki. Pochodzi z Kostrzyna nad Odrą. Jest znany głównie jako dziennikarz „Nadodrza”, „Gazety Nowej” i „Gazety Lubuskiej”. Zajmuje się jednak także literaturą.
Tę nagrodę otrzymałem o rok za wcześnie. W przyszłym roku, w październiku, będzie pół wieku od czasu, kiedy jako prozaik zaistniałem w tak zwanej przestrzeni publicznej. W październiku 1969 roku, w tygodniku „Wiadomości Zachodnie” wydawanym w Szczecinie, gdzie wtedy studiowałem, ukazało się moje debiutanckie opowiadanie „Poranek”. Przypuszczam, sądzę, chciałbym, aby w przyszłym roku pani marszałek pamiętała o tym. Dziękuję ślicznie za tę nagrodę.Alfred Siatecki
Jednym z laureatów nagrody kulturalnej marszałka został także Jerzy Fedro. Artysta zajmuje się projektowaniem graficznym, malarstwem czy rysunkiem tematycznym i satyrycznym.
Chciałbym podziękować przede wszystkim wnioskodawcom i kapitule za tę nagrodę. Lubuskie to jest takie wyjątkowe moim zdaniem miejsce, jedyne na świecie. Byłem na wielu plenerach. Ludzie przyjeżdżali z różnych rejonów świata i byli zauroczeni wieloma miejscami w tym województwie. To jest dobre miejsce i nie pozwólmy na to, by ktoś nas podzielił w tym małym kraju.Jerzy Fedro
Pozostali zdobywcy nagrody to Anna Panek-Kusz – kurator Słubickiej Galerii OKNO oraz Regionalny Zespół Pieśni i Tańca im. Tomasza Spychały.
Złote Dukaty Lubuskie za promowanie działalności kulturalnej trafiły do Rolanda Hellmanna – honorowego obywatela miasta Zielona Góra, Towarzystwa Przyjaciół Polesia i Białkowa oraz Stowarzyszenia Gorzowska Orkiestra Dęta.