ZIELONA GÓRA:

Pomnik Andrzeja Huszczy już na deptaku! Tymczasowo czy na stałe?

– Ja tego nie planowałem, ale cieszę się, że była taka inicjatywa władz miasta i kibiców – mówił z radością Andrzej Huszcza. Pomnik legendy zielonogórskiego speedwaya, jak głosi napis, stanął na deptaku.

„Niezniszczalny i niezatapialny” miał osobisty wkład w powstanie pomnika. Dostarczył część fotografii, które pomogły odwzorować niezbędne szczegóły. Na finalny efekt pracy rzeźbiarza – Artura Wochniaka – patrzy z zadowoleniem.

Widziałem pomnik, gdy był już projekt z gliny. Wszystko jest takie samo. Podobizna jest, jestem zadowolony, że to ja. Cieszę się, że kibice i władze chciały, by było to ukoronowanie mojej postawy i w sporcie, i w życiu codziennym.Andrzej Huszcza

To pierwszy pomnik żużlowca w tak dynamicznej pozie. Postać Andrzeja Huszczy ma rękę uniesioną w geście triumfu, a motocykl, na którym siedzi, jest w pozycji jazdy na jednym kole. Twórca nie wyobrażał sobie zresztą innej formy. – Żużel to dynamika, sport to dynamika, więc nie mogło być inaczej – tłumaczył Artur Wochniak.

Nie było tu mowy o statycznej rzeźbie, jakie spotykamy w Polsce. Jest ich chyba około pięciu. Stwierdziłem, że musimy mieć najlepszą i najbardziej dynamiczną rzeźbę żużlowca. Więc robiłem wszystko, aby dać to Zielonej Górze. Dokładnie rzeźby nie mierzyłem, ale myślę, że motocykl ma ok. 2 metrów 10 centymetrów, a Andrzej Huszcza jest praktycznie w skali 1:1. Starałem się robić postać o 5-10% większą, bo metal kurczy się przy odlewaniu. W związku z tym myślę, że ma teraz prawdziwe wymiary.Artur Wochniak

Pomnik Andrzeja Huszczy jest wykonany z brązu. Waży ok. 350 kilogramów. Został wykonany w odlewni w Śremie.

Monument stanął tymczasowo w okolicy Lubuskiego Teatru. Zgodnie z planem, ma stanąć przy rondzie w Raculi. Część mieszkańców twierdzi jednak, że powinien zostać na deptaku.

– Pomnik jest bardzo ładny, oddaje prawdziwego Andrzeja. Zresztą już wcześniej widziałam na Facebooku. Uważam, że powinien tu zostać. Wtedy dostęp mieliby do niego wszyscy mieszkańcy i turyści, a nie tylko ludzie, którzy chodzą na żużel.
– Rzeźba zrobiła bardzo duże wrażenie. Wręcz można powiedzieć, że przeszły nam ciarki. Artur Wochniak zrobił bardzo dobrą robotę.
– Pomnik mógłby tu zostać, po co na rondzie? Po prostu człowiek często tu przechodzi i będzie sobie patrzył.

Co na to prezydent Janusz Kubicki?

Na początek chciałbym, żeby mieszkańcy zobaczyli, określili, czy im się podoba, czy nie. Bo to jest chyba najważniejsze. W życiu nigdy nie należy mówić, że coś jest niemożliwe, nie do zrealizowania. Oczywiście, że jest taka szansa, by pomnik został.Janusz Kubicki

O Andrzeju Huszczy

Andrzej Huszcza zdobył licencję żużlową w 1975 roku. W ciągu 33 lat swojej kariery zdobył m.in. tytuł Indywidualnego Mistrza Polski. Jako zawodnik Falubazu kilkakrotnie był też Drużynowym Mistrzem Polski.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00