5 medali mistrzostw świata i Europy juniorów, brąz mistrzostw Polski w seniorskim wyścigu elity, a na dokładkę jeszcze 4 złota podczas Mistrzostw Polski Juniorów – ostatnie miesiące niewątpliwie należały do Filipa Prokopyszyna, który w kolarstwie torowym otworzył prawdziwą fabrykę medali.
Kolarz Trasy Zielona Góra nie zamyka się jednak wyłącznie na ściganie po welodromie. W planie ma także występy na szosie, sam przywołał nazwiska wielkich kolarzy, którzy zaczynali na torze, a następnie wygrywali wielkie Toury. I jazda po torze im w tym pomogła.
Zawodnicy z toru potrafili wygrywać później np. Tour de France. Tor jest przydatny, bo pozostaje się potem szybkim zawodnikiem. Zawodników można wymieniać w nieskończoność. Taki Bradley Wiggins, pięciokrotny medalista igrzysk, wygrał TdF, wygrywał też na torze. Tak samo tegoroczny zwycięzca Tour de France Geraint Thomas został kilkukrotnie mistrzem świata na torze. Można też wymienić sprinterów takich jak: Mark Cavendish czy Fernando Gaviria, którzy zdobywali mistrzostwa świata na torze, a w Tourach walczyli na końcówkach. Mam nadzieję, że tor przyda mi się w przyszłości.Filip Prokopyszyn
Prokopyszyn był dosłownie skazany na sport poprzez rodzinne tradycje. Dziadek Kazimierz, to człowiek instytucja LKS-u Trasy Zielona Góra, której zawodnikiem jest 18-latek. I choć Filip „romansował” z innymi sportami, jak np. piłka nożna, to ostatecznie postawił na kolarstwo. Już teraz snuje plany na kolejny rok.
W przyszłym roku przechodzę do kategorii młodzieżowców, więc będę szykował się do mistrzostw Europy, które odbędą się w Belgii. Zobaczymy, jak tam pójdzie, bo będę rywalizował z zawodnikami 3-4 lata starszymi, ale ja już pokazałem, że z seniorami jestem sobie w stanie poradzić i tu też liczę, że pokażę się z dobrej strony.Filip Prokopyszyn
Cała rozmowa w Radiu Index z Filipem Prokopyszynem poniżej.