Grzegorz Schetyna, Władysław Kosiniak-Kamysz, Włodzimierz Czarzasty i Katarzyna Lubnauer dziś będą rozmawiać o układzie sił w sejmiku województwa lubuskiego. – Zielona Góra staje się polityczną stolicą Polski – powiedział w Rozmowie na 96 FM Grzegorz Napieralski, senator i były przewodniczący SLD, który także przyjechał do naszego miasta.
Czy to politykom z Warszawy przyjdzie kolejny raz zdecydować o losie lubuszan? Napieralski twierdzi, że dla zielonogórzan to dobrze, iż znane postaci m.in. z ław sejmowych interesują się tym regionem.
Koalicje jeżeli są trwałe, muszą być budowane na relacjach. A jeżeli są budowane na najwyższym szczeblu, w sensie ludzi, którzy mają autorytet, pozycję, a też są ważnym politykami na scenie, to tym lepiej dla elit Zielonej Góry i też pokazują, że to miasto jest ważne. Ważne jest to, że trzeba spojrzeć na pozycję środowisk, ale też i prezydenta Kubickiego, który wbrew wszystkim wiatrom wygrał w pierwszej turze, czym pokazał, że ludzie mu ufają, bo rządzi skutecznie.Grzegorz Napieralski
Były kandydat na prezydenta RP jest zdania, że sejmiki są odzwierciedleniem rzeczywistości sejmowej.
Mam nadzieję, że ani Grzegorz Schetyna, ani Władysław Kosiniak-Kamysz mnie “nie zabiją” za to, co powiem, ale władza partii sięga do pewnego momentu. Na poziomie gmin i powiatów ta samorządność weszła bardzo mocno. To jest daleko od ogólnopolskiej polityki i to pokazują wyniki wyborów, gdzie w wyborach na prezydentów, wójtów, burmistrzów, wygrywali ludzie dalecy od znaczka partyjnego. Sejmiki natomiast są jednak odzwierciedleniem tego, co dzieje się w parlamencie.Grzegorz Napieralski
Za dwa dni zaplanowano pierwszy sejmik nowej kadencji. Obserwatorzy sceny politycznej mówią, że każdy scenariusz jest możliwy. Więcej o tym, a także o polityce w wydaniu ogólnopolskim w całej Rozmowie na 96 FM z Grzegorzem Napieralskim poniżej.
Rozmowa na 96 FM 20-11