Powracamy do tematu przyszłorocznego budżetu miasta, który wczoraj przyjęli radni Zielonej Razem, Koalicji Obywatelskiej i PiS. Przeciwni temu byli: Anita Kucharska-Dziedzic i Tomasz Nesterowicz.
W Rozmowie na 96 FM budżet komentował Piotr Barczak, przewodniczący miejskiej rady.
Często nazywam go takim budżetem powyborczym. To widać, jeżeli państwo spojrzą na budżety, które są wyborcze i one są naprawdę mocno napompowane, a rok później jest zaciskanie pasa i to widać od kilku kadencji. Czy to dobrze, czy źle niech każdy osądzi. Jest kwota inwestycji 200 mln zł, to jest taka kwota minimum w samorządach na inwestycje, żeby zapewnić formę rozwoju samorządów.Piotr Barczak, radny PiS
Jednocześnie Piotr Barczak zauważył, że w większości jest to kwota na kontynuację inwestycji. – Może nie jest to budżet super rozwojowy, ale na pewno stabilny – dodał radny PiS. Ponadto odniósł się też do pomysłu spisania swoistej mapy potrzeb dla miasta, które miałyby zostać realizowanie w tej kadencji rady miasta.
Dobrze, że zaczynamy o tym rozmawiać, bo w moim przekonaniu tego brakowało. W różny sposób o tym mówiliśmy. Czy o zespole urbanistycznym, czy o priorytetach, czy o strategii. Jakkolwiek byśmy tego nie nazwali, to jest to formą mapy potrzeb do zrealizowania w Zielonej Górze.Piotr Barczak, radny PiS
Cała Rozmowa na 96 FM z Piotrem Barczakiem poniżej.