Wracamy do sprawy wypadku w akademiku „Rzepicha” na kampusie A Uniwersytetu Zielonogórskiego. Doszło do niego w nocy z 16 na 17 kwietnia. 22-letni student z Turcji, który przyjechał do Zielonej Góry na wymianę studencką, wypadł wówczas z okna budynku.
22-latek trafił do szpitala w ciężkim stanie, przeszedł operację. Jego stan zdrowia się poprawia.
Na szczęście okazało się, że nie było to zdarzenie tragiczne, a wyjątkowo dramatyczne. Nie można jeszcze powiedzieć, że jego stan jest dobry, natomiast nic nie zagraża już jego życiu. Student jest przytomny, chodzi samodzielnie, w ubiegłym tygodniu przeszedł operację twarzowo-szczękową.Ewa Sapeńko, rzecznik prasowy Uniwersytetu Zielonogórskiego
Niebawem lekarze podejmą decyzję, kiedy student zostanie przeniesiony z oddziału intensywnej opieki medycznej na inny oddział. W Zielonej Górze przebywa rodzina Turka, która została poinformowana o zdarzeniu. Uniwersytet zapewnia jej wszelką pomoc.
Uniwersytet ze swojej strony zapewnił im mieszkanie z naszych zasobów uczelnianych. Mogą liczyć na pomoc w każdym zakresie, w jakimkolwiek tylko będzie potrzeba. Jesteśmy też w stałym kontakcie z ambasadą turecką. Przedstawiciele ambasady również byli obecni w Zielonej Górze, przez pierwszy tydzień pobytu studenta w szpitalu. Byli bardzo pomocni przy kontakcie z rodzicami, ponieważ rodzice nie mówią ani po angielsku, ani po polsku.Ewa Sapeńko
Rzeczniczka ma nadzieję, że zdarzenie nie wpłynie na relacje pomiędzy macierzystą uczelnią studenta w Stambule a Uniwersytetem Zielonogórskim.