ZIELONA GÓRA:

Miejski rower oddasz nawet w miejscu bez stacji. Co dalej z punktami mobilnymi?

Wraz z początkiem sezonu rowerowego zielonogórzanie wrócili do korzystania z miejskich jednośladów. Mogą je wypożyczyć w 40 stacjach na terenie miasta. Powodzeniem cieszą się jednak także stanowiska tymczasowe, utworzone przy okazji imprez, np. festynów czy meczów żużlowych.

Robert Górski, prezes Stowarzyszenia Rowerem do Przodu, przypomina, że mobilna stacja rowerowa była dostępna już w zeszłym roku na święcie dzielnicy Nowe Miasto. Jednoślad można było wypożyczyć w dowolnym miejscu, dojechać na miejsce imprezy, a następnie oddać w Nowym Kisielinie.

Myślę, że to jest bardzo dobry kierunek. Sprawiamy dzięki temu, że w te miejsca, gdzie są jakieś imprezy masowe czy duże zgromadzenia, mniej mieszkańców decyduje się wybrać samochód, przez co mniej samochodów korkuje ulice. I ci, którzy już dojeżdżają samochodem, mają większą szansę na znalezienie gdzieś blisko miejsca parkingowego.Robert Górski

Mobilną stację rowerową obsługuje się odrobinę inaczej niż tę tradycyjną. Przede wszystkim, wymaga to obecności serwisantów operatora systemu roweru miejskiego – firmy Nextbike.

To nie jest tak, jak w klasycznej stacji, że mamy elektrozamki, panele z ekranem dotykowym. Po prostu podjeżdża bus serwisantów firmy Nextbike w dane miejsce. Podchodzi się z rowerami do tego busa. Pracownicy pomagają zdać rowery i potem ewentualnie z powrotem je wypożyczyć.Robert Górski

Zwrot roweru w punkcie mobilnym jest normalnie rejestrowany w systemie, tak jak podczas korzystania ze zwykłych stacji.

Możliwe, że tymczasowe stacje rowerowe nadal będą stawiane na miejskich imprezach. – Operator Zielonogórskiego Roweru Miejskiego jest zainteresowany tym, żeby pomóc w organizacji takich przedsięwzięć. Jeżeli będzie to wystarczająco duże zgromadzenie mieszkańców, nie ma problemu, aby takie punkty wystawiać na czas trwania imprezy – mówi Górski.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00