– Powstały nowe , piękne toalety, powstało miejsce do handlu. Myślę, że ten zakątek Zielonej Góry wreszcie wygląda tak jak powinien – mówił Janusz Kubicki. Pomysł zabudowy pochodzi z holenderskiego, partnerskiego miasta Helmond.
Handlujący w tamtym miejscu będą musieli uiścić opłatę. Wynosi ona 4,5 za metr kwadratowy. Za dwa zapłacimy 8 zł, a za trzy metry kwadratowe 14 zł. Taką stawkę ustalili zielonogórscy radni.
– Nas bardzo cieszy, że otwierane są kolejne inwestycje współfinansowane ze środków unijnych. Cieszy nas to, że widać efekty tych środków – cieszył się Paweł Sługocki, szef Departamentu LRPO.
Nowe miejsce nie wszystkim jednak przypadło do gustu. Małgorzata Laudańska sprzedawała owoce i warzywa na starym ryneczku. Na nowym nie ma zamiaru. – Stoły są niefunkcjonalne, tutaj codziennie może przyjść kto chce. Moim zdaniem to nie zda egzaminu – twierdzi nasza rozmówczyni.
Przebudowa targowiska kosztowała prawie 2,5 mln złotych. Inwestycja to część rewitalizacji zielonogórskiej starówki.
Zobacz galerie z otwarcia
Autor: Karol Tokarczyk