– Ekspertyza została zlecona 8 września. Jesteśmy po dwóch seriach pomiarowych wykonanych podczas zawodów na stadionie. Te wyniki są opracowywane. Prowadzimy też intensywne działania w kierunku symulacji numerycznych – powiedział Radiu Index dziekan Wydział Inżynierii Lądowej i Środowiska.
Na łamach Gazety Wyborczej inwestor, firma Alstal zapewnia, że kibicom nic nie grozi. Na ten temat nie chce wypowiadać się prof. Marcinowski, który zaznacza, że to MOSiR po otrzymaniu ekspertyzy zdecyduje czy ujawnić jej treść. – Zgodnie z umową raport końcowy będzie gotowy 8 października i będzie dostarczony zleceniodawcy. Tylko od MOSiRu zależy czy te wyniki upowszechni – zaznacza prof. Jakub Marcinowski.
Specjalista z warszawskiej firmy budowlanej powiedział Gazecie Wyborczej, że sprawa wydaje się być poważna. – Trudno bez badań stwierdzić, co jest nie tak z konstrukcją stadionu. Ale na pewno nie jest to bezpieczna sytuacja – czytamy w zielonogórskim wydaniu Gazety.
Autor: Karol Tokarczyk