Nieudany mecz Stelmetu Enei BC w Toruniu. Zielonogórzanie przegrali z Polskim Cukrem 82:92. Biało-zieloni długo nie mogli trafić za 3 punkty.
Pierwsza taka próba powiodła się dopiero w trzeciej kwarcie, 13 minut przed końcem spotkania, gdy trafił Jarosław Zyskowski. Wcześniej zarówno “Zyzio”, jak i koledzy zmarnowali sporo rzutów z dystansu.
Na początku czwartej kwarty przewaga gospodarzy sięgnęła 20 punktów, niedługo potem Stelmet pozostał bez pierwszego trenera. Žan Tabak mocno kontestował decyzję sędziów i w odstępie kilku sekund otrzymał dwa przewinienia technicznie, co skutkowało opuszczeniem ławki trenerskiej i udaniem się do szatni.
Końcowy rezultat jest nieco łagodniejszy, bo w ostatnich minutach Stelmet zniwelował część strat. Najwyższa przewaga gospodarzy sięgnęła na półmetku czwartej kwarty 22 pkt.
Zielonogórzanie nieźle wypadli “na desce”, notując 39 zbiórek, z czego aż 13 piłek zbierając w ataku. Dla porównania gospodarze 32 (5 w ataku). Oba zespoły zanotowały 16 strat, w asystach lepsi torunianie 22-17.
Najwięcej punktów dla Stelmetu zdobył w piątkowy wieczór Jarosław Zyskowski – 15, po 13 “oczek” rzucili Ludde Hakanson i Marcel Ponitka. Liderami torunian byli Damian Kulig i Alade Aminu. Obaj zdobyli po 17 pkt.
Kolejny mecz ekipa Tabaka rozegra w czwartek u siebie. Do Zielonej Góry przyjedzie Legia Warszawa.