Rokiem zbierania doświadczenia nazywa pierwsze dwanaście miesięcy w ratuszu Rafał Kasza. Radny Zielonej Razem przyznaje, że musiał się sporo nauczyć. O tym, co udało mu się zrobić w ratuszu i jakie ma plany na kolejne miesiące kadencji mówił w Rozmowie na 96 FM.
Sam o sobie mówi, że jest „najsprawniejszym radnym w Polsce”. W rozumieniu kultury fizycznej udowodnił to we Wrocławiu, gdzie sięgnął po mistrzostwo Polski samorządowców w biegach z przeszkodami Runmageddon 2019.
Pierwszy raz startowałem rok temu, bo wtedy zostałem radnym. Zostałem mistrzem i w tym roku broniłem tytułu. Było to troszeczkę trudniejsze, bo musiałem poradzić sobie na trasie również ze swoim urazem, którego doznałem trochę wcześniej. Udało się i właściwie mogę powiedzieć, że zrobiłem to “jedną ręką”.Rafał Kasza, radny Zielonej Razem
Za radnym Zielonej Razem pierwszy rok w miejskiej radzie. W audycji Radia Index przyznał, że był to rok nauki.
Nigdzie o tym wcześniej nie mówiłem, ale na pierwszą sesję przyszedłem z dowodem osobistym, bo nie wiedziałem, jak się zachować. Jak się idzie do jakiejś poważniej instytucji, to żeby się zaanonsować, trzeba pokazać dokument tożsamości. Ja przyszedłem z dowodem. Nie wiedziałem tego wszystkiego, ale szybko się zaadaptowałem. Pierwszy mój sukces, to przede wszystkim dopięcie tematu boiska przy ul. Lisiej. Dołożyłem też tam z tzw. “kieszonkowego radnego” siłownię pod chmurką, czyli coś w moim klimacie.
Radny odniósł się także do tematu amfiteatru. – Dla mnie słowo klucz to przebudowa, a nie wyburzanie. Nic tam nie będzie burzone – dodał Kasza, z którym cała Rozmowa na 96 FM do zobaczenia na portalu wZielonej.pl i na radiowym Facebooku.