– Nigdy nie myślałem, że będą pracować z dziećmi i młodzieżą. Poszedłem na pedagogikę kulturalno-oświatową, żeby zostać gwiazdą rocka, ale świętej pamięci Adaś Pernal wybił mi to z głowy – żartuje Marcin Łokciewicz. Szukając pracy, dotarł do ośrodka leczenia dzieci w Zaborze. I tam już pozostał.
Jako pedagog zajął się nie tylko uczeniem, ale i działaniami kulturalnymi. Kręci filmy, robi muzykę i organizuje przedstawienia.
Byłem świeżo po zakończeniu kariery kabaretowej, muzycznej. Trafiłem tam – setka dzieciaków, wychodzi chłopczyk i zaczyna śpiewać „Jesteśmy jagódki, czarne jagódki”. Wszyscy biją brawo i babki naokoło mówią: „to wszystko, na co te dzieci stać”. Pomyślałem sobie: „nie, jak to jest możliwe? Musimy coś z tym zrobić”. Mamy już profesjonalny sprzęt, kręcę filmy, robimy muzykę. Co tydzień odbywa się impreza, na której zbierają się wszyscy pacjenci. Robimy przedstawienia kabaretowe, dzieciaki tańczą. Przede wszystkim jednak filmy są największą formą wyrazu artystycznego, przełamania się i odniesienia wielkiego sukcesu.Marcin Łokciewicz, pedagog w Centrum Leczenia Dzieci i Młodzieży w Zaborze
Poprzez sztukę można pokonać problemy z komunikacją i strach przed ośmieszeniem się. Z tym często dzieci, które dorastają w czasie smartfonów, mają problemy.
Marcin Łokciewicz jest także pomysłodawcą akcji pozdrowień od znanych osób. Zaczęło się od… wmontowania Jean Claude’a van Damme’a w jeden z produkowanych filmów. Był on “wujkiem” jednego z bohaterów. Potem przyszła kolej na twarze, które bez żadnych sztuczek montażowych pojawiały się w filmach.
Pierwszy był, o ile dobrze pamiętam, Marek Piekarczyk. Na początku mówię: „gdzie, TSA, gdzie będą kojarzyć?”. Ale przychodzi chłopak: „proszę pana, moja mama jest fanką Marka Piekarczyka i TSA i jak jej powiedziałem przez telefon, to się popłakała, że to naprawdę Marek Piekarczyk”. Wtedy jeszcze był w The Voice of Poland, gdzie był jednym z trenerów, także był na czasie. Poleciałem po znajomych: Hrabi, Raz Dwa Trzy. A potem zacząłem pisać do różnych ludzi, pocztą pantoflową zacząłem przekazywać założenie tej akcji. W tej chwili mamy około 70 filmów.Marcin Łokciewicz
Pacjenci Centrum Leczenia Dzieci i Młodzieży biorą również udział w konkursach, zbierają też pluszaki.