Aby zostać pilotem, trzeba wiele cierpliwości i niemało pieniędzy. Warto jednak to poświęcić. Póki jesteśmy młodzi, mamy bowiem inny cenny kapitał – czas. Taka konkluzja płynie z wystąpienia Dominika Pundy, który zachęcał studentów, aby kształcili się na pilotów.
Airbus czy Antonow to nieliczne z wielu maszyn, na których miał okazję latać. A wszystko zaczęło się od nauki w Aeroklubie Ziemi Lubuskiej w Przylepie.
Dla przyszłych pilotów istotny jest stan zdrowia. Muszą przejść badania lotniczo-lekarskie. I choć rzeczywiście są schorzenia, które dyskwalifikują, np. padaczka, to już dla osób z wadą wzroku jest szansa. Po wieloetapowym szkoleniu, które może obejmować nawet naukę latania na samolocie konkretnej linii, czas usiąść za sterami.
Koszt wyszkolenia pilota to około 170 tysięcy złotych. Koszty te można obniżyć np. poprzez podjęcie studiów na uczelni lotniczej.
Po wykładzie zaproszonego gościa Aeroklub Ziemi Lubuskiej zachęcał do udziału w kursie szybowcowym. Rozpocznie się on na początku nowego roku. Praktyczna część szkolenia nastąpi natomiast w maju.