Kiedy możemy spodziewać się decyzji w tej sprawie? Arkadiusz Kowalewski, prezes Parku Przemysłowego mówi, że najbardziej prawdopodobnym terminem jest połowa tego roku. – Mówi się o czerwcu. Ta decyzja miała zapaść dużo szybciej, ale już wiemy, że sam właściciel firmy chce ją medialnie upublicznić – zdradził Arkadiusz Kowalewski.
Kim jest tajemniczy inwestor? – Nazwy niestety czy szczegółów bądź parametrów technicznych nie mogę zdradzić. Od dwóch miesięcy są to cykliczne przyjazdy. Do tej pory były cztery przyjazdy – powiedział gość Kwadransa Akademickiego. Gdyby wybór padł na Zieloną Górę fabryka powstałaby do połowy 2013 roku. Na samym początku inwestor wybierał spośród około 30 lokalizacji w całej Polsce.
Wcześniej w rozmowie z Gazetą Lubuską Roman Dziduch, wiceprezes KSSSE powiedział, że zielonogórzanie mogą liczyć na ok. 400 miejsc pracy.
Z prezesem Lubuskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego rozmawialiśmy także o funkcjonowaniu i promocji strefy gospodarczej. Arkadiusz Kowalewski zdradził, że od kilku dni korzysta też z pomocy stażysty oddelegowanego z zielonogórskiego magistratu przez władze miasta. – Zadań jest coraz więcej i dla jednej osoby może być ich zbyt wiele – zakończył nasz rozmówca.
Całość rozmowy z Arkadiuszem Kowalewskim znajdziecie poniżej.
Autor: Karol Tokarczyk