Stary Rynek – bijące serce miasta, po środku którego usytuowany jest ratusz. Otaczają go różnorakie kamienice wybudowane i przebudowywane w różnych latach. Przeróżne szczyty budynków zwracają uwagę przechodniów i turystów, ale tylko jeden z nich płynnie zakończony jest falistą linią i „wolim okiem”. Jest nią pięknie zdobiona kamienica przy Starym Rynku 22 (dawniej Markt 42, późniejszy Ring 27).
Z przeprowadzonych prac konserwatorskich wynika, że pierwsza kamienica znajdująca się w miejscu obecnego budynku została wybudowana w XVIII w., gdyż świadczą o tym odkryte w przyziemiu pomieszczenia ze sklepieniami krzyżowymi na gurtach. Pierwsze zachowane plany budowlane w zasobach Archiwum Państwowego w Zielonej Górze ukazujące wygląd kamienicy pochodzą z 1853 r.! Wynika z niego, iż budynek miał być trzykondygnacyjny, w przyziemiu którego miały znaleźć się trzy okna i wejście do kamienicy. Jedyne zaznaczone zdobienia architektoniczne, to boniowanie najniższej kondygnacji, a na pierwszym piętrze zaznaczono gzymsy nadokienne. Budynek miał zostać wybudowany dla grunberskiego kupca Emanuela Laskau’a.
Kolejny bardziej szczegółowy plan budowlany powstał w lutym 1875 r. Wówczas doszło do pierwszych konkretnych zmian w bryle budynku polegających na całkowitej przebudowie przyziemia. Prace zlecone przez ówczesnego właściciela, niejakiego D. Lufta, miały za zadanie wydzielenie w przyziemiu pomieszczenia sklepowego i nowej klatki schodowej. Kamienica została wzniesiona w zwartej linii rynku i zbudowano ją w konstrukcji murowanej na planie wydłużonego prostokąta z wejściem do kamienicy… z tyłu budynku.
Kolejnym właścicielem całej kamienicy według najstarszej zachowanej księgi adresowej z 1887 r. był J.W. Ihm, a na parterze była prowadzona księgarnia. Fasada została przebudowana w 1913 r., w okresie secesyjnym, na zlecenie wdowy Ernestine Ihm. Projekt został wykonany przez Carla Mühle, wg którego kamienica została podzielona pięcioma pilastrami na równe pola, gdzie umieszczono w nich osie okienne. Pomiędzy oknami planowano umieszczenie płycin, które następnie zamieniono na plastyczne detale architektoniczne w postaci maszkaronów. Projekt na samej górze w tzw. ściance kolankowej kończącej fasadę, zamkniętej falistą linią, zakładał umieszczenie napisu „J.W. IHM”. Napisu nie wykonano, a ostatecznie umieszczono centralnie „wole oko” otoczone liśćmi akantu, elementów kwiatowych oraz różnych wstęg.
W innych księgach adresowych z lat 1914-1937, pocztówkach oraz zdjęciach uzyskać można informacje, że budynek aż do końca II wojny światowej należał do Alfreda Ihma, a zmieniali się tylko najemcy mieszkań. Właśnie w tej kamienicy prowadzona była jedna z niewielu w mieście czekoladziarni!
Po zakończeniu wojny na parterze działała cukiernia-kawiarnia „Polonia” należąca do Edmunda Zybury, która wg wspomnień nie miała wystarczającej ilości… kieliszków do wódki. Mieszkania w czasach PRL-u zostały przebudowane i np. z mieszkania na II p. zostały wydzielone dwa lokale ze wspólnym korytarzem, kuchnią i łazienką… Dopiero od 1978 r. jest wpisany do rejestru zabytków.
Kamienica w 2004 r. została przebudowana i wówczas na parterze umieszczono dwie szerokie arkady, które nie posiadają żadnego kontekstu historycznego. Obecnie na parterze prowadzony jest punkt gastronomiczny oraz księgarnia, wyższe kondygnacje jak niegdyś służą jako mieszkania lokatorskie. Niestety cały trakt komunikacyjny klatki schodowej został przebudowany i niewiele zabytkowych rzeczy się w nim zachowało.
Tekst:
dr Grzegorz Biszczanik – historyk, filokartysta, znawca dziejów Zielonej Góry