Jak wyglądają treningi w czasach koronawirusa? Sportowcy radzą sobie na różne sposoby. Pływak Jakub Skierka trenuje w… garażu.
Zawodnik Towarzystwa Pływackiego Zielona Góra wykonuje ćwiczenia, które przygotował dla niego trener Jacek Miciul.
Mój trening wygląda teraz tak, że dwa razy dziennie po dwie godziny ćwiczę w garażu na obwodach, które trener mi opisuje na lądzie. To treningi z własnym ciężarem ciała, dużo brzuszków, pompek, przysiadów. Z basenu wyciągnęliśmy też specjalną maszynę do trenowania na lądzie. Staramy się jakoś sobie radzić. Wiadomo, że to wody nie zastąpi, ale lepiej trenować tak niż nic nie robić.Jakub Skierka, pływak TP Zielona Góra
Jakub Skierka miał w tym roku dopłynąć do Tokio. Igrzyska Olimpijskie odbędą się jednak w 2021 roku. Jak przyjął tę informację?
Była wielka niewiadoma, co to będzie. Wszyscy byli zestresowani. Jak już ogłoszono przesunięcie, to wszyscy odetchnęli z ulgą. Pewnie dla niektórych będzie lepiej, dla niektórych gorzej. Jak ktoś jest starszy, to ciężej trafić z formą, tym bardziej, jak ktoś od dłuższego czasu celował z nią w ten rok. Ja po części byłem zły, teraz już te emocje opadają. Jest więcej czasu, żeby się przygotować. Nie ma co marudzić. Trzeba robić swoje.Jakub Skierka, pływak TP Zielona Góra
Cała rozmowa z zielonogórskim pływakiem do zobaczenia na radiowym Facebooku.