ZUS, poza świadczeniami dla przedsiębiorców z tzw. Tarczy Antykryzysowej, wypłaca zasiłki opiekuńcze. Nie wszyscy, którym przysługuje ta pomoc, otrzymali wsparcie.
Dotychczas ZUS miał 30 dni na wypłatę świadczenia. Pandemia koronawirusa sprawiła, że termin ten mógł się wydłużyć. Zasiłki są wypłacane na czas, jeśli osoby, które się o nie starają, poprawnie wypełniły wnioski.
Kiedy we wniosku są błędy, wtedy kontaktujemy się z taką osobą. Gdy poprawi wniosek, wtedy w ciągu 30 dni otrzyma świadczenie. Natomiast jeżeli firma zatrudnia powyżej 20 osób, to za wypłatę zasiłku odpowiada pracodawca. Więc w tym wypadku pytanie, jeżeli są jakieś opóźnienia, powinniśmy jednak kierować do pracodawcy.
Warto też wiedzieć, gdzie złożyć wniosek, jeśli chcemy otrzymać zasiłek opiekuńczy. Jeśli jesteśmy pracownikami lub zleceniodawcami, przekazujemy go pracodawcy, a nie do ZUS-u. W ten sposób procedura się skróci.
Jeżeli prowadzimy własną działalność, to wtedy faktycznie składamy oświadczenie do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. I tutaj uczulam, że aby dostać ten zasiłek jak najszybciej, trzeba wypełnić wniosek poprawnie. Jeżeli wypełniamy na przykład dokument Z-3, to musimy do niego dostarczyć oświadczenie, które znajduje się na stronie ZUS. Chciałabym też przypomnieć, że ZUS rozpatruje wnioski w kolejności wpłynięcia. Czyli im szybciej wniosek wpłynie, tym szybciej nastąpi wypłata.
Do ZUS-u wpłynęło kilkadziesiąt tysięcy wniosków o zasiłek opiekuńczy.