– Na projekcjach mojego filmu pojawia się spore audytorium. Mówiąc językiem czysto rynkowym – jest klient na ten produkt. Powód? Gdy ludzie zostają odcięci od pewnych treści, poglądów, rzeczywistości i relacji dążą do poznania prawdy – powiedział Jan Pospieszalski.
– Przyszedłem tutaj, aby poznać prawdę, ponieważ jest ona takim czynnikiem, który powinien być ogólnodostępny, a nie blokowany przez różne grupy nacisku, które mają swoje własne cele – wyjaśnił mieszkaniec Zielonej Góry.
O godz. 17:00 w kinie Newa odbędzie się kolejny pokazu filmu. Po projekcji będzie możliwość dyskusji z autorami.
Autor: Patryk Senk