W niedalekiej odległości od zielonogórskiej palmiarni zlokalizowana jest ul. Ceglana (dawniej Ziegelberg). Niegdyś urokliwie położona wśród winnic i ogrodów z ciekawymi kamienicami, dzisiaj popada w zapomnienie i ukryta jest wśród wątpliwej urody wieżowców. Jednak to przy ul. Ceglanej 27 (kiedyś Ziegelberg 8a) jest kamienica, przy której warto się na chwilę zatrzymać.
Jeszcze w 1887 r. teren, gdzie znajduje się kamienica, w księgach adresowych oznaczony był jako teren budowlany. Wówczas przy ul. Ceglanej znajdowało się tylko siedem domów mieszkalnych, a pozostałe parcele otoczone winnicami przeznaczone były pod zabudowę mieszkaniową.
Na początku XX w. wzniesiono kamienicę, której właścicielem w 1909 r. był cieśla Friedrich Engelmann. Na odcinku od dzisiejszej ulicy Piaskowej (niegdyś Sandstrasse) do ulicy Kingi (Flurstrasse) posiadał jeszcze trzy inne kamienice. Bogacz jak na cieślę!
Jego nowa kamienica była budynkiem ceglanym i otynkowanym. W bocznych partiach boniowany i został wybudowany na planie prostokąta. Pomimo moich usilnych starań nie odnalazłem żadnej dokumentacji budowlanej, dlatego też nie jest możliwe ustalenia danych architekta i wykonawców. Co ciekawe pomimo tak urokliwej lokalizacji praktycznie kamienica nie była uwidaczniana na samodzielnych pocztówkach lub panoramach miasta. Do dziś nie spotkałem się z widokówką, gdzie ukazany jest czytelnie ten fragment miasta.
Elewacja od strony ulicy nie miała zbyt wielu zdobień architektonicznych i nie wyróżniała się od innych kamienic czynszowych w tym rejonie miasta. Jednakże na szczególną uwagę zasługuje szczyt pseudoryzalitu, na którym umieszczono dekoracyjne putto z motywem uskrzydlonego aniołka, zaś snycerskie zdobienia dachowe są przykładem miejskiego budownictwa początku XX w.
W 1914 r. właścicielem domu wraz zabudowaniami była Eleonora Karkutt (później Burdach), a po jej śmierci dom stał się własnością jej syna. Kamienica pozostała własnością jego rodziny, aż do końca II wojny światowej.
Po zakończeniu konfliktu kamienica została przejęta przez Skarb Państwa i stała się kamienicą czynszową, a dziś jest własnością prywatną. Budynek nie jest wpisany do rejestru zabytków, co po 1945 r. skutkowało zniszczeniem oryginalnej stolarki okiennej i zamienienie jej na okna plastikowe zaburzając pierwotny wygląd okien. W samej kamienicy niewiele pozostało z przedwojennego wyposażenia. Zauważyć można oryginalne tralki balustradowe, kafle posadzki oraz jedyna ocalałą kutą i zdobioną kratę okienną w przyziemiu. W związku z tym, że budynek jest własnością prywatną, nie jest udostępniony i nie ma możliwości wejścia do niego oraz jego zwiedzania.
Tekst:
dr Grzegorz Biszczanik – historyk, filokartysta, znawca dziejów Zielonej Góry