Od niedzieli trwała ewakuacja Domu Kombatanta w Zielonej Górze. Dziś placówkę opuścili ostatni pensjonariusze. Zostali przewiezieni do szpitala w Torzymiu. Proces relokacji podopiecznych Domu Pomocy Społecznej podsumował wojewoda Władysław Dajczak i służby, które koordynowały akcję.
Ogółem z Domu Kombatanta przetransportowano 171 osób. Wiele z nich było w złym stanie zdrowia – mówi wojewoda.
Przygotowania do ewakuacji trwały całą sobotę. Waldemar Gredka, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego urzędu wojewódzkiego, ocenił, że akcja przebiegła bardzo sprawnie.
W ewakuacji ośrodka pomagali żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej ze Skwierzyny.
Jutro odkażanie Domu Kombatanta rozpoczną zespoły wojskowe (chemicy ze Śremu i Wojska Obrony Terytorialnej) oraz strażacy. W piątek budynek będzie przewietrzony i przekazany miastu. – To będzie koniec pierwszego etapu. Tak naprawdę wszystko zakończy się, kiedy pensjonariusze wrócą do DPS-u – dodaje Waldemar Gredka.
Ogółem podopieczni DPS-u przebywają w pięciu szpitalach: w Gorzowie, Torzymiu, Drezdenku, Żaganiu i Zielonej Górze.