– Kobiety są wkurzone i nie odpuszczą – mówiła dziś w „Rozmowie na 96 FM” Anita Kucharska-Dziedzic posłanka Lewicy.
Naszego gościa pytaliśmy o ocenę ostatnich protestów w Zielonej Górze. Przypomnijmy, w naszym mieście, podobnie jak w całym kraju, odbyły się protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego. – Nie odpuścimy – mówiła Kucharska Dziedzic.
Te protesty pokazały, że jest obecny “wkurz” wśród kobiet i mężczyzn. Byłam zaskoczona tym, że tak wielu mężczyzn przyszło na protesty, jak również skalą protestów. Grzeczne kobiety już były.
Posłankę Lewicy zapytaliśmy również o projekt ustawy, która ma bardzo mocno zliberalizować obecne przepisy aborcyjne.
W tym projekcie jest pełna liberalizacja dostępu aborcji czyli antykoncepcja awaryjna, prawa reprodukcyjne i edukacja seksualna. Jest nasz projekt, choć pani marszałek nie da biegowi sprawie. To się nie wydarzy dopóki przy władzy jest PIS przy wsparciu fanatyków z Konfederacji.
Posłanka dodała, że do Sejmu trafi projekt obywatelski, który marszałek musi poddać pod głosowanie.