30 października zakończyła się tegoroczna edycja programu „Lubuski Paszport Turystyczny”. Osoby, które w czasie wakacji podróżowały po naszym regionie, mogły zbierać pieczątki do specjalnej książeczki. Była ona dostępna w różnych punktach w województwie. Partnerem akcji było m.in. w muzeum wojskowe w Drzonowie i kaktusiarnia w Żaganiu.
– To był już trzeci sezon funkcjonowania paszportu – podsumowała Małgorzata Grad ze stowarzyszenia Zielone Grona, pomysłodawczyni programu.
Sezon trudny, bo działaliśmy w pandemicznych warunkach. Wprowadziliśmy w tym sezonie jedną planowaną nowość, czyli kalendarz wydarzeń. Każdy z naszych 24 partnerów musiał utworzyć jedno wydarzenie dedykowane właśnie tej akcji. Z tego, co wiem, większość partnerów była z przebiegu tych wydarzeń zadowolona, ponieważ ściągnęły one wielu zainteresowanych osób. Liczba partnerów z sezonu na sezon się powiększa, bo w pierwszym sezonie było 15, w drugim – 20, a w trzecim – 24.
– Paszport turystyczny dostaliśmy właściwie przez przypadek – mówił Marek Kokot, uczestnik programu.
Żona zamówiła pierniki. Pani, która sprzedała nam te pierniki w Raculce, dołączyła paszport. Więc skoro nie mamy co robić, jest pandemia, to zacznijmy jeździć w weekend i odwiedzać te miejsca. Akurat musimy jeździć z córką do Żar na szczepienie. Po drodze zahaczyliśmy o Żagań – nie miałem świadomości, że są bezkolcowe kaktusy, a przy takiej ilości kaktusów, jaką tam zobaczyłem, byłem pełen podziwu.
Wicemarszałek Stanisław Tomczyszyn podkreślił, że Lubuski Paszport Turystyczny zachęca do pozostania w regionie.
Okres pandemii z jednej strony nie bardzo sprzyjał rozwojowi, a z drugiej strony spowodował, że ludzie skupili się na obszarze naszego województwa. Nieraz wyjeżdżamy gdzieś poza, a mamy piękne, fajne rzeczy wkoło nas. W większości tych miejsc byłem. I chciałbym państwu podziękować – wszystkim osobom, które zdobyły te pieczątki.
W tym roku Lubuski Paszport Turystyczny wydano w 8 tysiącach egzemplarzy. Komplet pieczątek w książeczce zebrało 6 uczestników programu. W nagrodę otrzymają kosz produktów regionalnych. Mogą odebrać go w Departamencie Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich przy ulicy Zjednoczenia.