– Jest spore zapotrzebowanie, jeżeli chodzi o bezpłatne parkingi. Trzeba zacząć się zastanawiać czy nie warto, aby kupcy i podmioty znajdujące się na deptaku pokrywały część kosztów związanych z funkcjonowaniem bezpłatnego parkingu. Czyli mówiąc wprost opłacały. Kupujesz w sklepie, pokazujesz paragon, że zapłaciłeś za parking i oni wtedy tą różnicę zwracają ci w cenie za dany towar – mówi radny miasta Radosław Brodzik
Mieszkańcy chcą również skrócenia ciszy nocnej w centrum miasta o godzinę lub dwie. Oznacza to, że imprezy bez przeszkód będą mogły trwać do północy. O tym co jeszcze ciekawego zamierza wprowadzić miasto, aby przyciągnąć ludzi na deptak mówi Filip Gryko, zielonogórski radny. – Warto spojrzeć na sposób w jaki przyciągają klientów największe galerie w mieście, dlaczego tam w niedzielę są tłumy ludzi, a deptak pustoszeje. Warto namówić menadżera deptaka do tzw. eventów, żeby dwa razy w miesiącu odbywał się event związany np. z nocą kubańską, jak ostatnio w jednej galerii, z dniami samolotów, samochodów – ściągać coś na deptak, stawiać maszyny i pokazywać dzieciom. Robić coś atrakcyjnego, co będzie przyciągało ludzi. Należy brać przykład z tych, którym się to udaje, a udaje się galeriom, więc i deptak może w podobny sposób działać.
Autor: Marta Świątek