Według Krzysztofa Stacewicza, dyrektora sportowego Lechii zielonogórzanie grali jak równy z równym z przeciwnikiem. – Spotkanie to było na pewno wyrównane, przy lekko optycznej przewadze gości. Widać było, że oni od razu od początku stanowili lepiej rozumiejący się zespół.
W meczu przeciwko wągrowczanom zabrakło Bartosza Tyktora, który w tym czasie przechodził testy w jednej z drużyn cypryjskiej ekstraklasy. – Bartek w tym czasie poprosił o zgodę na udział w testach w Ermisie Aradippou. Nie mamy na dzisiaj żadnego sygnału od Cypryjczyków, że są zainteresowani. – wyjaśnia Stacewicz.
Autor: Mariusz Malinowski