Polityczny pat – tak w skrócie można określić obecną sytuację w sejmiku województwa lubuskiego. Przypomnijmy, w tej chwili siły Koalicji Obywatelskiej skupione wokół zarządu mają tyle samo głosów (15) co opozycja.
Jaka zatem przyszłość czeka zarząd i marszałek województwa Elżbietę Polak? Zebraliśmy komentarze w tej sprawie. Radny miejski Koalicji Obywatelskiej, a na co dzień jeden z dyrektorów departamentów w Urzędzie Marszałkowskim Sławomir Kotylak twierdzi, że zarząd obecnie jest zakładnikiem sił opozycyjnych.
Jeżeli ta hucpa i koncentracja na bieżącej walce politycznej się skończy, wszyscy na tym skorzystają. Czy to słabość zarządu? Zarząd jest pochodną tego, co się dzieje. Mieszkańcy traktują go jako zakładnika sytuacji wygenerowanej przez Urząd Miasta
Edward Fedko – radny Samorządowego Lubuskiego – jest zdania, że w najbliższej przyszłości musi dojść do udzielenia bądź nie wotum zaufania zarządowi.
Wcześniej czy później i tak będziemy procedowali wniosek, który już jest. A jest wynikiem nieudzielenia wotum zaufania zarządowi. Musimy się z tym zmierzyć. Ja nie widzę potrzeby rewolucyjnych zmian w zakresie organu wykonawczego.
Kolejna sesja sejmiku odbędzie się 1 marca.