Urokliwy klimat, idealne miejsce do spędzania wolnego czasu z rodziną. W parku w Zatoniu odwiedzający nie mają prawa na nic narzekać. Atmosfera w tym miejscu jest szczególna zwłaszcza teraz, gdy będzie się robić coraz cieplej.
Jedyny minus, o którym mówią odwiedzający, to zbyt mała liczba miejsc parkingowych. – Ma się to wkrótce zmienić – mówi wiceprezes stowarzyszenia “Nasze Zatonie” Jarosław Skorulski:
Problem jest związany z parkingami, ale jesteśmy na dobrej drodze, by znaleźć rozwiązanie, które pozwoli nam bezpieczne i wygodne parkować wokół parku w Zatoniu. Jarosław
Skorulski podkreśla, że w okresie wiosenno-letnim frekwencja w parku jest wysoka i nowe miejsca parkingowe są niezbędne.
Miejsc parkingowych jest za mało. Przy frekwencji w pogodne, weekendowe dni do Zatonia może przyjechać nawet dwa tysiące osób. Parkingów jest za mało. ale mamy kilka lokalizacji. Jeśli uda się nam doprowadzić do realizacji, to przed tym sezonem spokojne i bezpiecznie będzie można zaparkować. Jarosław Skorulski
Czekamy zatem na pozytywny finał.