Od czwartku 1 kwietnia trwa Narodowy Spis Powszechny Ludności. I tylko do tej pory obowiązek samospisu spełniło blisko 2,5 tysiąca lubuskich gospodarstw domowych. Z danych na godzinę 10 wynika, że niemal 700 z nich dotyczy samej Zielonej Góry. Według pracowników naszego Urzędu Statystycznego wynik ten można uznać za dobrą wróżbę dla kolejnych tygodni samospisu.
Spis Powszechny organizowany jest co dziesięć lat. Zebrane dzięki niemu statystyki pozwalają na ustalenie rzeczywistego stanu ludności. Na jego podstawie ustalane są europejskie subwencje. Na poziomie samorządowym zależy od nich wysokość planowanego budżetu.
Tegoroczny spis odbywa się drogą wirtualną. Jeśli sytuacja epidemiologiczna pozwoli do naszych drzwi zapukają także rachmistrzowie. Będzie to jednak nie wcześniej niż w lipcu. Pracownicy Urzędów Statystycznych apelują więc o ostrożność. Zwłaszcza seniorów, którzy to najczęściej padają ofiarą oszustów.
Od maja natomiast uruchomiony zostanie spis telefoniczny. Dodajmy jeszcze, że Narodowy Spis Powszechny potrwa do końca września.