Może być drożej, ale nie będzie etapowania tej inwestycji. O czym mowa? O rewitalizacji kąpieliska w Ochli. Wakacje za dwa lata mają być już na kąpielisku w Ochli w nowym wydaniu.
Inwestycja jest na etapie kompletowania dokumentów i uzyskiwania pozwoleń. Prace trwają, choć na efekty trzeba jeszcze poczekać. – Tego, co się teraz dzieje nie widać – mówi Andrzej Bocheński, radny Zielonej Razem.
Tam się wokół tego dzieje bardzo dużo, tylko w papierach. Wody Polskie, zabezpieczenia dostaw wody. Wczoraj słyszałem, że braknie nam wody tej napływowej, którą można by było uzdatniać. Badamy wodę, skład wodę, natlenienie. Bierzemy też pod uwagę doprowadzenie naszej wody, z wodociągów.
Trwa przygotowanie programu funkcjonalno-użytkowego. Plan zakłada rozpisanie przetargu i wyłonienie wykonawcy do końca tego roku.
Żeby miał cały przyszły rok na wykonanie zadania. Sama robota, w mojej ocenie, nie jest cudem techniki. Najtrudniej jest teraz, bo wszystko później będzie przewidywalne. Martwię się też czy zmieścimy się w przewidzianych na to zadanie pieniądzach. Myślę, że to zadanie na koniec roku ruszy, najpóźniej na początku przyszłego. Bardzo chcielibyśmy, żeby te roboty zakończyły się w lutym lub marcu 2023, a nie w czerwcu, kiedy będziemy czekać na otwarcie, a tam jeszcze będzie “coś jeździć”.
W ubiegłym roku mieszkańcy w ramach głosowania wybierali, jak powinno wyglądać wyremontowane kąpielisko w Ochli. Wygrała wówczas koncepcja m.in. z altaną na wodzie, miniamfiteatrem i brodzikiem dla dzieci z wodnym placem zabaw.