Polityczna burza po publikacjach Wirtualnej Polski. Ogólnopolski portal przeprowadził dziennikarskie śledztwo, z którego wynika, że Łukasz Mejza – zielonogórski poseł, wiceminister sportu i turystyki – naciągał chorych na raka i inne nieuleczalne choroby. Obiecywał terapię, która kosztować miała 80 tysięcy dolarów, choć metoda nie ma medycznego potwierdzenia.
Po informacjach Wirtualnej Polski jako pierwsza zareagowała marszałek Elżbieta Polak. Na Facebooku pani marszałek pisała: “Poseł Mejza chciał zarabiać na leczeniu ciężko chorych. (…) A jeszcze nie tak dawno Prezydent Zielonej Góry (…) promował obecnego ministra PIS”.
Prezydent Janusz Kubicki zareagował kilka minut później. Na Facebooku napisał: “Ciężko to czytać, ciężko w to uwierzyć. Tego nie da się czytać”. W audycji “Prezydent na 96 FM” Kubicki dodał, że nie odżegnuje się od znajomości z posłem, ale czeka na wyjaśnienia.
Około godziny 15 głos zabrał Łukasz Mejza. Poseł stwierdził, że skieruje sprawę do sądu, a publikacja jest “kolejnym nierzetelnym atakiem na wizerunek i dobre imię” Mejza powtórzył, że artykuły są związane z odrzuceniem przez niego propozycji opuszczenia rządu. Minister dodaje, że zarówno on jak i prowadzona przez niego firma nie wystawiła “ani jednej faktury i nie zarobiła złotówki na działalności opisanej w artykule. Spółka nigdy nie zamierzała prowadzić i nie prowadziła działalności medycznej”
Pełna treść oświadczenia:
1. Treść artykułu będzie przedmiotem postępowań sądowych. Niezwłocznie po jego publikacji podjąłem kroki prawne mające na celu ochronę mojego dobrego imienia i reputacji. O szczegółach będę informować w najbliższym czasie.
2. Dzisiejsza publikacja jest kolejnym nierzetelnym atakiem na mój wizerunek i dobre imię. Ukazanie się tych artykułów wiążę z faktem, iż w krótkim czasie przed ich opublikowaniem odrzuciłem propozycje opuszczenia obozu rządowego i przejścia do opozycji. Takich propozycji zasilenia obozu totalnej opozycji od złożenia ślubowania poselskiego otrzymałem kilka, zawsze odmawiałem. Jednakże w przypadku wcześniejszych propozycji stawką nie było utrzymanie większości rządowej, stąd brutalność i bezwzględność obecnych ataków.
3. O intencjach autora dwóch kluczowych ataków na mnie świadczy jego wpis w jednym z portali społecznościowych opublikowany w dniu, w którym zostałem członkiem rządu, o następującej treści: „Prośba: dawni znajomi, kontrahenci oraz sympatycy Łukasza Mejzy – jeśli macie ciekawe informacje na temat pana Łukasza i chcecie się nimi podzielić – napiszcie: szymon.jadczak@pm.me. Anonimowość gwarantowana.”
4. Należy szczególnie podkreślić, że ani ja, ani spółka Vinci NeoClinic sp. z o.o. nie wystawiliśmy ani jednej faktury i nie zarobiliśmy złotówki na działalności opisanej w artykule. Spółka nigdy nie zamierzała prowadzić i nie prowadziła działalności medycznej. Przedmiotem jej działalności miało być prowadzenie biura turystyki medycznej. Autorzy materiału mogli z łatwością potwierdzić tę informację w publicznych rejestrach zawierających dane spółki.
5. Propozycję powołania spółki Vinci NeoClinic a następnie rozszerzenia jej działalności otrzymałem od osoby, która skutecznie skorzystała z terapii leczenia komórkami macierzystymi pomimo iż lekarze zdiagnozowali jej chorobę jako śmiertelną.
6. Po powzięciu informacji o wątpliwościach natury medycznej i moralnej dotyczących tej terapii, natychmiast wycofałem się z działalności firmy. W związku z tym nie tylko nie odniosłem najmniejszych korzyści majątkowych, ale poniosłem koszty finansowe. Zainwestowane środki potraktowałem jako własne straty.
7. Nigdy, wbrew tezom autorów artykułu, nie rozmawiałem ani nie kontaktowałem się w żaden sposób z wymienioną w tekście p. Pauliną Materną.
8. Autorzy artykułu nie dali mi możliwości odniesienia do nieprawdziwych tez zawartych w artykule. Mimo jasnej, pisemnej deklaracji, że na wszystkie pytania odpowiem w ciągu dwóch dni, materiał ukazał się zaledwie kilkanaście godzin po tym, jak otrzymałem pytania.
9. Nie będę udzielać żadnych dodatkowych komentarzy w zakresie treści wspomnianego artykułu. Na wszelkie pytania będzie w moim imieniu odpowiadać kancelaria Kopeć Zaborowski Adwokaci i Radcowie Prawni, której udzieliłem pełnomocnictwa.
Pod wieczór zareagował lubuski PSL, z list których Mejza dostał się do Sejmu. Szef lubuskich struktur Stanisław Tomczyszyn namawiał Mejzę, by ten wyjaśnił wszelkie niejasności. “Jeśli te oskarżenia się potwierdzą, nie licz, że ktokolwiek z ludowców poda Ci rękę, odbierze telefon czy odpowie na zwykłe dzień dobry” – czytamy w oświadczeniu.
Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. Czytaj dalejAKCEPTUJĘ
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.