Enea Zastal BC Zielona Góra udanie powrócił do rywalizacji w Energa Basket Lidze po przerwie na okienko reprezentacyjne. Wicemistrzowie kraju pokonali w Gdyni Asseco Arkę 83:73.
Ten dziesięciopunktowy kapitał Zastal zbudował już w pierwszej, najokazalej wygranej kwarcie. Później bywało różnie, ale raczej pod kontrolą zielonogórzan, którzy do przerwy prowadzili różnicą 13 punktów.
Arka walczyła, schodziła kilka razy poniżej 10 “oczek” różnicy, ale Zastal miał więcej atutów. Najbardziej w graczach z Bałkanów. Nemanja Nenadić zdobył 21 punktów, a Dragan Apić 17. Obaj dołożyli po 8 zbiórek i w sumie 7 asyst z dziewiętnastu całego zespołu.
Strat też było sporo – 16, zresztą taki sam wynik mieli też gospodarze. Statystyki po obu stronach w ogóle były dość wyrównane. Zastal był jednak skuteczniejszy w rzutach za 2 punkty – blisko 57% procent przy niespełna 45% rywali.
Wśród gospodarzy wyróżnił się Jacobi Boykins. Zdobył 20 punktów, najwięcej w Arce. Błysnął też negatywnie. Kilka sekund przed końcem, gdy zespoły dziękowały już sobie za grę, wziął jeszcze piłkę, pobiegł na kosz zielonogórzan, a jego kolega zdobył 2 “oczka”.
Kiepskie pożegnanie, ale to już historia. W poniedziałek Zastal zagra w lidze VTB. Wyjazdowym rywalem będzie Parma Perm.
