Po dwóch latach przerwy na zielonogórski deptak powróciła “Kraszanka”, czyli wielkanocny jarmark. A to oznacza tylko jedno – na kilkudziesięciu stoiskach pełno jest świątecznych ozdób, smakołyków oraz palm wielkanocnych.
Te ostatnie można kupić chociażby od Pani Jadwigi.
Wszystko sama robiłam i palmy są naturalne. Moje palmy są z ziół i zbóż.
Palmy to jedno. Na jarmarku można też znaleźć ozdoby na wielkanocny stół. Wśród nich styropianowe jajka od Pani Beaty.
Jajka są ozdobione metodą decoupage. Czyli to są naklejane serwetki i wszystko zabezpieczone lakierem. Nigdy nie robię jednego jajka, więc cieżko stwierdzić ile czasu zajmuje przygotowanie jednej takiej ozdoby.
“Kraszanka” potrwa do środy 13 kwietnia. Same zaś stoiska są czynne od 11 do 19.