Związkowcy z zielonogórskiej „Solidarności” pikietowali wczoraj pod Urzędem Miasta. Chcą podwyżek.
To ciąg dalszy sporu pracowników miejskich spółek z prezydentem Januszem Kubickim. Związkowcy wyszli na ulice, domagają się podwyżki w wysokości tysiąca złotych. Miasto jest gotowe dać 750 złotych.
Prawdopodobnie w znalezieniu „złotego” środka potrzebny będzie mediator, którego rekomendować będzie Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.