Wysokie zwycięstwo Stelmetu Falubazu Zielona Góra w pierwszym półfinałowym meczu eWinner 1. ligi! Zielonogórzanie pokonali Abramczyk Polonię Bydgoszcz 55:35. Rewanż 4 września w Bydgoszczy.
To w opinii wielu fachowców przedwczesny finał walki o powrót do PGE Ekstraligi. Spotkanie rozpoczęło się od remisu w biegu otwarcia. Wygrał Kenneth Bjerre, którego próbowali ścigać Rohan Tungate i Piotr Protasiewicz. Bydgoszczanie lepiej wystartowali, ale na trasie z Adrianem Miedzińskim szybko uporali się zielonogórzanie.
Niespodziankę mieliśmy w biegu drugim, który seryjnie pada łupem w tym sezonie Wiktora Przyjemskiego. Świetnie ze startu wyszli Antoni Mencel i Maksym Borowiak. Ten pierwszy założył Przyjemskiego, a po zewnętrznej na czoło stawki wysforował się Borowiak. I wygrał z dużą przewagą, zaś utalentowany bydgoszczanin na dystansie wyprzedził Mencla. Zielonogórzanie wygrali więc 4:2. To nie był ostatni dobry występ zielonogórskich młodzieżowców, wypożyczonych z Fogo Unii Leszno, którzy dziś w każdym ze swoich biegów punktowali. Borowiak w trzech startach zdobył 7 “oczek”, a 3 dołożył Mencel.
Borowiak raz jeszcze pokonał Wiktora Przyjemskiego w biegu czwartym. Nieoczekiwanie to właśnie juniorzy rozdawali karty w tej odsłonie. 17-latka z Polonii próbował jeszcze bezskutecznie gonić Krzysztof Buczkowski, zaś ostatni finiszował Daniel Jeleniewski. Po kolejnej wygranej 4:2 po pierwszej serii zielonogórzanie prowadzili 16:8.
Druga seria rozpoczęła się od dwóch remisów. Po siódmym biegu prowadzenie zielonogórzan wzrosło do 10 “oczek”. Jadący z rezerwy taktycznej W. Przyjemski przyjechał ostatni, a parę Falubazu, K. Buczkowskiego i Piotra Protasiewicza przedzielił jeszcze Matej Zagar.
W biegu ósmym doszło do fatalnie wyglądającego wypadku z udziałem Maksa Fricke’a i Adriana Miedzińskiego. Bydgoszczanin na wyjściu z drugiego łuku nie opanował motocykla i upadł wspólnie z wyprzedzającym go po zewnętrznej Australijczykiem. Wypadek wyglądał koszmarnie. Fricke wstał, zaś Miedziński opuścił stadion w karetce pogotowia. Nieoficjalnie mówi się o poważnych urazach.
W powtórce zielonogórzanie wygrali 4:2. Ze startu uciekł Fricke, a przed Maksymem Borowiakiem przyjechał do mety Jeleniewski. Bydgoszczanie na pierwszą drużynową wygraną czekali do dziesiątego biegu. Polonia wygrała 4:2 za sprawą Zagara i Przyjemskiego, których przedzielił Jan Kvech. Po słabszym starcie ostatni finiszował Tungate. Raz jeszcze bydgoszczanie triumfowali 4:2 w wyścigu trzynastym. Nie brakowało w nim jednak kontrowersji, bo w pierwszej odsłonie upadł na pierwszym łuku M. Fricke. Sędzia dopatrzył się winy Australijczyka i z powtórki go wykluczył. W powtórce początkowo prowadził K. Buczkowski, ale na dystansie wyprzedził go fenomenalny Bjerre.
Falubaz świetnie rozegrał biegi nominowane. Mimo, że zielonogórzanie już po trzynastym biegu byli pewni zwycięstwa, prowadząc 45:33, to stempel na triumfie był imponujący. Zarówno wyścig czternasty, jak i piętnasty gospodarze wygrali 5:1. W czternastej odsłonie sztuki tej dokonali Buczkowski z Protasiewiczem, zaś na zakończenie plecy rywalom pokazali Fricke i Tungate. Po biegu wskoczyli na dmuchaną bandę na pierwszym łuku i cieszyli się razem z kibicami.
Więcej o meczu w magazynie żużlowym W69 na 96FM w poniedziałek o 11:15.
Stelmet Falubaz: 55
9. Piotr Protasiewicz (1*,1,3,2,2*) 9+2
10. Krzysztof Buczkowski (1,3,1,2,3) 10
11. Rohan Tungate (2,3,0,3,2*) 10+1
12. Jan Kvech (2*,u,2,1*) 5+2
13. Max Fricke (3,2,3,w,3) 11
14. Maksym Borowiak (3,3,1) 7
15. Antoni Mencel (1,1*,1) 3+1
16. Mateusz Tonder
Abramczyk Polonia: 35
1. Kenneth Bjerre (3,3,2,3,3,0) 14
2. Oleg Michaiłow (0,0,-,2,-) 2
3. Adrian Miedziński (0,1,w,-) 1
4. Daniel Jeleniewski (0,2,2,0,0) 4
5. Matej Zagar (1,2,0,3,1,1) 8
6. Wiktor Przyjemski (2,2,0,1,1) 6
7. Przemysław Konieczny (0,-,0) 0
8. Bartosz Głogowski