Prawie stuosobowa grupa wznosiła okrzyki ona w transparenty z hasłami: “Lechia to 200 zawodników”, “Bóg, Honor, Ojczyzna”, “Euro w Polsce, Zielona Góra bez piłki”. Wśród zgromadzonych pojawili się również przedstawiciele Gazety Polskiej, jednak Jerzy Materna, prezes Lechii, który niedawno złożył dymisję zaprzecza jakoby miał mieć z tym coś wspólnego. Na rozmowy z prezydentem natomiast udały się głównie… dzieci z rodzicami. Zostali przywitani przez Janusza Kubickiego cukierkami. Później prezydent przeszedł do słów, w których zapewnił, że pieniędzy na szkolenie dzieci i młodzieży nie zabraknie. Po tym oznajmieniu zebrani rozeszli się.
Autor: Jan Ratajczak