Czy każdy uczeń powinien mieć prawo do bezpłatnego posiłku w szkole? Według Nowej Lewicy – owszem. Pomysł ten popierają także działacze Partii Razem, Młodej Lewicy oraz przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego. I to z ich pomocą Nowa Lewica przygotowała na ten temat projekt ustawy.
Dokument trafił już do Sejmu. A jakie są jego główne założenia? Chodzi przede wszystkim o to, żeby wszyscy uczniowie byli w szkolnych murach równi. I najedzeni. Tłumaczy dr Anita Kucharska – Dziedzic, posłanka Lewicy.
Równość to jedno. Coraz częściej mówi się także o kryzysie gospodarczym i jak podkreśla Małgorzata Naporska z Partii Razem – dzieci nie powinny być ofiarami kłopotów finansowych dorosłych.
O tym, że burczenie w brzuchu raczej w nauce nie pomaga jest przekonany także Szymon Grzybowski z Młodej Lewicy. Działacz wspomina także o zaletach zbilansowanej diety.
Na ten moment autorzy ustawy nie są jednak w stanie podać dokładnych wyliczeń dotyczących całkowitego kosztu bezpłatnych posiłków dla wszystkich zielonogórskich uczniów. Według ogólnopolskich wyliczeń mówi się jednak, że “wsad do kotła” to około 7 złotych na ucznia.