W październikowym spotkaniu obu ekip zwycięzcy nie wyłoniono, bo mecz zakończył się remisem 24:24. Decydującą o wyniku bramkę akademicy stracili w ostatniej sekundzie meczu. Nierozstrzygnięte pojedynki podwójnie mobilizują do walki w rewanżu więc o emocje nie musimy się martwić.
Olimp w tabeli jest piąty. Uzbierał już osiemnaście punktów i oderwał się od drużyn walczących o utrzymanie. Zielonogórzanie po ostatnim zwycięstwie z OSiR Komprachcice 40:25 nadal są na ósmym miejscu, ale mają już tylko oczko straty do szóstej Żagwi. W drużynie Marka Książkiewicza i Damiana Kociszewskiego zabraknie Marka Długosza, którego zatrzymała sesja egzaminacyjna na uczelni w Krakowie. O bramkarzy nie ma co się bać, bo przecież w obwodzie są jeszcze równie dobrze spisujący się Patryk Wołk i nabierający doświadczenia Dominik Madaliński oraz Grzegorz Mielczarek. Pod znakiem zapytania stanął występ Sebastiana Gałacha, który w dalszym ciągu boryka się z kontuzją kolana.
Mecz KU AZS UZ Zielona Góra – UKS Olimp Grodków w najbliższą sobotę o godzinie 19:00 w hali przy ul. Prof. Szafrana.
Autor: Jan Ratajczak