W jaki sposób Uniwersytet Zielonogórski radził sobie w minionym roku? Czy mógł stawiać na promocję, a jeśli tak, to w jaki sposób?
O to pytaliśmy dziś Małgorzatę Ratajczak–Gulbę – kierownika Biura Promocji Uniwersytetu Zielonogórskiego. Miniony rok nie był łatwy, bo przecież mieliśmy kryzys gospodarczy i wojnę w Ukrainie. Jak się odnalazła w tej nowej rzeczywistości nasza uczelnia?
Jeśli chodzi o kryzys, największą bolączką jest brak środków finansowych. Musimy balansować i wszystko ładnie poskładać, aby starczyło na wszystko, ale jednocześnie żebyśmy dotarli do wszystkich. Trudniejszy był miniony rok na początku, bo byliśmy od razu po pandemii. Chcieliśmy wyjść do młodzieży i poczuć otwartą przestrzeń.
Uniwersytet Zielonogórski, mimo trudnych czasów, nie zapomina o promocji. Przypomnijmy, 1 marca odbędzie się dzień otwarty w godzinach od 9 do 14. W budynku Wydziału Fizyki i Astronomii oraz Matematyki, Informatyki i Ekonometrii.