Piekło Przytoku. Wyzwanie dla rowerzystów

W tym roku odbywa się już piąta edycja tego wyścigu. „Piekło” swoją nazwą nawiązuje do słynnego „Piekła Północy” między Paryżem a Roubaix. Andrzej Jagiełowicz, który co roku wyznacza trasę tego wyścigu uważa, że start w tej rywalizacji wymaga ogromnego przygotowania. Jagiełowicz przypuszcza, że gdyby trasa wyścigu była dłuższa sprawiła by problem nawet profesjonalnym kolarzom.

 

Tutaj możesz zobaczyć profil trasy

Zdaniem Andrzeja Jagiełowicza jazda na rowerze jest znakomitym hobby. Pozwala się zrelaksować i nabrać kondycji fizycznej. Jak przekonuje nasz rozmówca jazda na rowerze nie musi być też dużym obciążeniem dla domowego budżetu. Taki rower to wydatek od 2,5 do 3 tys. złotych. Zdaniem naszego rozmówcy kupno profesjonalnego sprzętu, którego cena sięga kilkunastu tysięcy złotych to zbędny wydatek.

 

Tutaj możesz zgłosić swój udział w “Piekle Przytoku 2012”

Andrzej Jagiełowicz przyznał, że chętnym, którzy nie trenowali wcześniej będzie trudno przygotować się do tego wyścigu. Andrzej Jagiełowicz zachęcił jednak do kibicowania kolarzom w czasie najbliższych zawodów, które odbędą się w niedzielę o 11.

 

Tutaj możesz zobaczyć regulamin “Piekła Przytoku 2012”

Uczestnicy wyścigu co roku rywalizują na trasie o długości 67 km (27 km nawierzchni brukowej i 40 km asfaltowej). Mężczyźni będą mieli do pokonania 10, a kobiety 5 okrążeń. Udział w tegorocznej edycji zadeklarowało już ponad 50 osób. Zapisywać można się również przed zawodami. Organizatorem „Piekła Przytoku” jest Lubuskie Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej.