Nie za pomocą przecięcia wstęgi, a dzięki symbolicznemu wystrzałowi do startu biegaczy – w taki oto sposób oficjalnie otwarto Obwodnicę Południową Zielonej Góry.
Droga została zbudowana w cztery lata. Wcześniej latami przekonywano polityków różnych opcji.
Prezydent liczy, że po pierwsze ciężarówki znikną z Drzonkowa i Raculi. Odetchnie także Trasa Północna.
Wicewojewoda lubuski Wojciech Perczak stwierdził, że Obwodnica Południowa to wyższa konieczność, która musiała się wydarzyć, mimo także głosów przeciwników.
Poseł PiS-u Jerzy Materna przekonywał, że historia obwodnicy była długa i niełatwa, ale na horyzoncie – jak mówi parlamentarzysta – są jeszcze większe inwestycje w mieście.
13-kilometrowy odcinek drogi od ronda Andrzeja Huszczy do skrzyżowania między Wilkanowem i Świdnicą pochłonął 151 mln zł.