Gość Radia Index powiedział, że organizatorzy bachanaliów coraz lepiej radzą sobie z formalnościami dotyczącymi wszelkich pozwoleń. W tym roku jedyną uwagę miał urząd miasta, ale jak twierdzi Franciszek Orlik samorząd studencki bardzo szybko się z nią uporał.
Jak co roku największym zmartwieniem jest organizacja „Zjazdu na Byle Czym”. Franciszek Orlik jak zawsze martwi się o słomę, która jest zabezpieczeniem dla pojazdów. Kanclerz liczy jednak, że podobnie jak rok temu, „Zjazd” przebiegnie spokojnie.
Kanclerz Uniwersytetu Zielonogórskiego skomentował także zniszczenie grilla w kampusie A. Franciszek Orlik ma nadzieję, że zniszczenia nie dokonali zielonogórscy żacy i namawia studentów do pilnowania infrastruktury stworzonej dla nich.
Całość rozmowy z kanclerzem UZ znajdziecie poniżej.
Autor: kt