Na Szosie Kisielińskiej zmieni się nawierzchnia, ale powstaną także nowe chodniki z infrastrukturą rowerową i oświetlenie. Paweł Urbański, który w urzędzie miasta odpowiada za inwestycje i utrzymanie dróg twierdzi, że remont tej ulicy będzie skomplikowanym przedsięwzięciem. W rozmowie z Radiem Index urzędnik przyznał, że remont może spowodować utrudnienia w ruchu. Pocieszeniem jest fakt, że Szosa Kisielińska jest dwujezdniowa. To oznacza, że firma, która wygra przetarg będzie mogła prowadzić prace na jednej nitce w czasie gdy na drugiej będzie odbywał się ruch.
Na inwestycję zielonogórski magistrat przeznaczył około 9 mln złotych. Około 30 procent tej sumy dofinansuje rząd.
Autor: kt