W wyniku zalanej serwerowni niedostępna jest strona internetowa Rektoratu. Szczegóły przybliża kanclerz Franciszek Orlik: – Z racji tego, że serwerownia znajduje się w piwnicy, musieliśmy odłączyć wszystkie urządzenia. Nie będziemy mogli z nich korzystać do czasu pełnego osuszenia pomieszczenia – dodaje.
Jak zaznacza Kanclerz, w chwili obecnej nie sposób oszacować ile czasu zajmie ponowne przywrócenie normalnego funkcjonowania serwerowni: – Co prawda jesteśmy w zasadzie już gotowi do przywrócenia strony, sprzęt nie został zalany. Wciąż jednak pojawiają się wysięki.
Zalana serwerownia to jednak nie jedyne szkody poniesione wy wyniku wczorajszej nawałnicy. Kanclerz Franciszek Orlik podkreśla, że sytuacja wciąż jest dramatyczna: – Ucierpiało całe piętro, łącznie z galerią. Przez okna wlała się woda opadowa zebrana na wysokości kina „Wenus”. Jeżeli miasto czegoś nie zrobi, to przyznam szczerze, że siedzimy na bombie – dodaje.
A my przypominamy, ze w wyniku nocnych burz i towarzyszących im opadów najbardziej poszkodowana jest Zielona Góra, Gorzów Wlkp. oraz miasta na południu woj. lubuskiego. Dotychczas strażacy interweniowali ponad 220 razy.
Autor: Damian Łobacz