Ponad 30 tysięcy fanów na facebooku, 12 milionów wyświetleń na youtubie. Takich wyników mogą Wam pozazdrościć nawet artyści będący w branży od lat. Jaki jest przepis na sukces według V-Unit?
Maciej Skusa: Zaczęliśmy to robić najpierw dla siebie, potem dla znajomych.
Maciej Staisz: Zamysł był taki, że robimy to dla zwały, bawimy się tym, nie wiedzieliśmy, że wszystko zajdzie tak daleko.
W takim razie, kiedy z nagrywania dla żartu zrobiło się bez żartu? Pamiętacie ten moment?
V-Unit: Nieeeee…to ciagle jest żart.
Mateusz: Może teraz, kiedy jesteśmy bardziej znani musimy uważać na to, co mówi w tych piosenkach. A poważnie zrobiło się dzięki popularności ACTA.
Maciej Skusa: To nas wyniosło na całą Polskę.
Maciej Staisz: Chyba Ciebie wyniosło.
A wrzucając klip „V nie dla ACTA(KRADZIONY BIT)” do sieci nie baliście się, że może się przyczepić jakiś nadgorliwy polityk i będą z tego problemy? Żyjemy w kraju, w którym lubi się robić afery z byle czego.
Krystian: Nie boimy się niczego.
Mateusz: Zacznijmy od tego, że nie spodziewaliśmy się, że kawałek o ACTA rozprzestrzeni się na całą Polskę.
Maciej Staisz: Oczywiście było takie myślenie, że przyjeżdża TVN i co teraz będzie.
Mateusz: Ale na razie jesteśmy wolni.
Maciej Staisz: Stan cywilny: kawaler.
Kiedy nie „kradniecie” bitów …
Maciej Staisz: Pożyczamy.
Krystian: Kradniemy tylko damskie serca.
Dobrze, kiedy nie pożyczacie bitów, kto odpowiada za cały proces tworzenia utworów? Macie jakiś podział zadań? Kto pisze teksty, robi muzę, kto produkuje teledyski?
Krystian: Ghostwriterzy.
Maciej Staisz: Mamy 14 murzynów, którzy piszą za nas teksty.
Maciej Skusa: Od bitów jest Dr.Dre.
Maciej Staisz: I czasem przychodzi jeszcze Kanye.
Krystian: A teksty pisze nam Jacek Cygan.
Maciej Staisz: A Maryla Rodowicz gra na gitarze. A tak na serio teksty piszemy wszyscy, za muzykę odpowiada Dj Antonio.
Mateusz: A teledyski składa Krystian Tarantino.
Maciej Skusa: A w ogóle teksty pisze życie.
W sieci robicie furorę, a planujecie coś wydać?
Maciej Staisz: Ja planuję wydać córkę, której jeszcze nie mam, za mąż, ale nie wiem czy to jest dobra odpowiedź.
Krystian: Na pewno chcemy coś wydać, ale nie mamy jeszcze sprecyzowanych planów. Dotychczas niczego nie planowaliśmy i wyszło bardzo dobrze.
Przez naśmiewanie się z otaczającej rzeczywistości macie chyba tyle samo zwolenników co przeciwników…
Maciej Skusa: Nie, nie, nie, my mamy samych zwolenników.
Kuba: Samych przeciwników.
Co w takim razie powiedzielibyście swoim przeciwnikom?
Maciej Staisz: Kochamy Was. I gratulujemy braku dystansu do siebie.
A nie ruszają Was komentarze tych hejterów?
Maciej Skusa: Ja pół nocy przez to płaczę.
Kuba: Płacz, ból i zgrzytanie zębów.
Krystian: Wspólnie je czytamy i potem wspólnie płaczemy.
Mateusz: A tak na poważnie to czytanie hejterskich komentarzy na youtube sprawia nam wielką radość.
Wszyscy na potęgę pchają się teraz do telewizyjnych talent show. Nie myśleliście, żeby też skorzystać z takiej formy promocji?
Maciej Skusa: Ale my nie mamy talentu.
Właśnie miałam zapytać o talent. Czy Wy w ogóle potraficie śpiewać?
Maciej Staisz: Pewnie, że tak. Ja mam wspaniały sopran.
Maciej Skusa: Ja baryton.
Mateusz: Tak naprawdę nikt nie potrafi śpiewać, są osoby, które mają wadę wymowy, ale nadrabiamy poczuciem humoru.
Maciej Staisz: A jeśli chodzi o talent show to nie chcemy brać w tym udziału, bo nie czujemy się dobrze w tych formach, które obecnie prezentują telewizje.
Krystian: Sami robimy show.
Dziękuję za rozmowę.
Autor: Daria Kubasiewicz