Starościną tegorocznej imprezy została Sabina Kwiek, która swoje gospodarstwo prowadzi nieopodal Kostrzyna nad Odrą. Jej zdaniem, pomimo kłopotów rolnicy poradzili sobie dobrze. Uprawom przeszkodziły mrozy na początku wiosny oraz małe opady deszczu w maju i czerwcu, ale to zdaniem starościny dożynek nie powinno znacząco wpłynąć na plony. Większym problemem będzie to, że rośliny w tym roku nie dojrzewają równomiernie.
Marek Żeromski,dyrektor departamentu Rolnictwa, Środowiska i Rozwoju Wsi zaznacza, że propozycja Szprotawy dotycząca organizacji tegorocznych dożynek była najlepsza. Żeromski przypomina, że Szprotawa jako jedyna zagwarantowała pieniądze w budżecie na to przedsięwzięcie. Walkę o dożynki pojęły też inne miejscowości.
Województwo lubuskie czynnie współorganizuje także dożynki krajowe, które odbędą się tydzień później w Spale.
Autor: kt